Archiwum maj 2002, strona 1


maj 24 2002 na czechy
Komentarze: 0

Jest genialnie!!Pisze to na szkolnym komputerze, zaraz idę ze znajomymi na czechy (...),będzie tam Piotrek!!!W poniedziaek na wycieczkę na slowacje...troche z tym problemów jest, ale i tak pojedziemy, musimy!!!Dobra kończę, bo sie w tym chalasie nie da pisać...papapapap skrobne cos wieczorem!

laurie : :
maj 23 2002 dzisiaj są znowu...
Komentarze: 0

No i jestem znowu...dziwna rzecz ale co roku 23 maja spotyka mnie to samo, dzwoni wujek i składa mi życzenia wszystkiego najlepszego...i co roku okazuje się że to już moje imieniny, w sumie bardzo to miłe jest. W niedzielę ja się zrewanżuję bo on ma urodziny, fajnie tak 26 maja w dzień matki.. Jak już pisałam wcześniej, mam dzisiaj bardzo, bardzo, bardzo fajowy humor. Nie wiem dokładnie dlaczego, ale to chyba przez to, że dzisiejszy dzień tak bardzo zapowiadał swoim ciepłem i leniwym nastrojem wakacje, że przez chwilę wierzyłam, że to już one są...Piotrka nie było dziś w szkole (mnie z resztą też nie), bo siedzi w domu i składa do kupy prezentację na konkurs, zdolny chłopak! Dzisiaj skończyłam farbować koszulki dla niego i Martyny, nawet fajnie wyszły, czarne z wzorkami...ja farbuję dla siebie jutro, na bordowo...też będzie fajna, mam nadzieję! Dobra kończę ten wylew optymizmu i idę zapoznać się z materiałem obowiązującym na jutrzejszym sprawdzianie z romantyzmu....kocham czytać książki, ale nienawidzę rozkładać ich na czynniki pierwsze zastanawiając się co autor miał na myśli, a taki nie sięgając daleko Mickiewicz to miał na myśli dużo i to zdrowo poplątane...no to pa!

laurie : :
maj 23 2002 idealny!!
Komentarze: 0

humorek idealny!!!przynajmniej już wiem,że nie siądę z chemii:) bosko!!!a humorek idealny bo mio spędziam ten dzień, idę teraz cosik zjeść a wieczorem może jeszcze napiszę...pa

laurie : :
maj 22 2002 namierzyliśmy jej samochód...
Komentarze: 2
  Fizyki może nie będę komentować, bo to by mnie kosztowało zbyt dużo nerwów...wspomnę tylko,że namierzyliśmy już jej zielone punto...a jak usadzi nasza koleżankę to nawet przeprowadzka zo awganistanu jej nie pomoże...zniszczymy ją...z chemią się jakoś uporałam, nie napisałam jednego zadania na sześć, to chyba nie jest najgorzej, prawda? Jestem cała ucieszon, rozradowana i podekscytowana, bo już w poniedziałek jedziemy na klasową wycieczkę!!!!Mała Fatra czeka na nas razem z basenami, jaskinią lodowa i spływem!!!Będzie bosko, już nie mogę się doczekać!!!Dzisiaj jechałam z moim eks autobusem i po raz pierwszy od tygodni rozmawialiśmy jak starzy przyjaciele, to dobrze, może mi to dołowanie przejdzie...a w sobotę planuję Demono!!! Idziemy całą paczką na koncert, mam nadzieję że będzie fajnie...No dość pisanie na dzisiaj! Idę się pouczyć matmy i łaciny (bleee...).
laurie : :
maj 21 2002 komunikaty
Komentarze: 1
Komunikaty:
 
1.Obudziłam się z bólem szyii, to największy postrzał jaki kiedykolwiek miałam...
2. Zwaliłam wszystko na karkówce z PO
3. Dostałam 3 ze spr z angola, to znaczy że piątka poszła się paść
4.Dużo rozmawiałam dzisiaj z Piotrkiem :)
5. Angielski dodatkowy był OK, nie pytała
6. Chyba złamałam duży palec u nogi na wczorajszych zawodach (tak naiwasem mowiąc to poszło nam fatalnie...ale przynajmniej się opaliłam, lubie plażówkę!!)
7.mam jutro FIZYKĘ...sprawdzian z chemi i z niemca...
8.humor mam dobry, nawet bardzo!
 
Ale tak ogólnie rzecz biorąc to ten dzień nie należy do złych, raczej dobrych, nawet dół mi przeszedł po długiej przerwie...
laurie : :