Komentarze: 1
Siedzę w pokoju, sama.
Ciebie tu nie ma.
a jednak czegoś mi brakuje...
Śnię o tym, że idę przez park.
Ciebie w tym śnie nie ma.
Z czarnej drogi podnoszę rękawiczkę,
dziwnie znajomą...
Rano jak zwylke
idziemy razem do szkoły.
Udaję, że Cię nie kocham,
to takie łatwe...
Tydzień...cóż, muszę się jakoś przyzwyczić, to już nie wróci.....