Komentarze: 0
byam na rekolekcjach i naadowaam akumulator...fajowe to jest!
Ten dzień jest wyjątkowy. Wczoraj oddałam mu całą siebie mówiąc to co czuję, miał takie czułe spojrzenie. Najpierw się trochę pokłóciliśmy. Poszło oto, że...w sumie to sama nie wiem o co ale dobrze że się pokłóciliśmy, bo mogłam mu w końcu powiedzieć, a właściwie miałam siłę, żeby to powiedzieć. Wprawdzie dzisiaj się nie zobaczymy, ale cały czas mogę myśleć o nim...o tym, że już nic na nie dzieli, że możemy być dla siebie...Dziękuje Ci Boże za to, że mi go dałeś. Dzięki.
Na drzewach jest wspaniała szadź! Nie ma śniegu, ale jest szadź i pięciostopniowy mróz. Coś wspaniałego! Powietrze jest takie ostre, rześkie, świeże...wspaniałe...chciałabym mieć takie powietrze w słoiczku przez cały rok i sobie do niego zaglądać czasami, jak jest źle.
znów jesteś ze mną...po dugiej przerwie znów jestem...witajcie